lic.piel. Aniela Gołębiewska
Czy każdy napad drgawek i padaczka to to samo? Wszystko, co powinieneś wiedzieć o drgawkach
Niech to wybrzmi dobrze: nie każdy napad drgawek to padaczka!
Napad drgawek jest skutkiem zaburzeń w centralnym układzie nerwowym, które mogą być wywołane przez m.in uraz głowy, zatrucie alkoholem, przedawkowanie niektórych leków, zażycie narkotyków lub za niski poziom glukozy we krwi u osób chorujących na cukrzycę. Padaczka jest chorobą układu nerwowego, która ma wiele objawów a jednym z nich jest uogólniony napad drgawek.
Spis treści:
- Jak „wygląda” napad drgawek?
- Jak pomóc osobie z napadem drgawek?
- Mit czy ściema: „nie wkładaj nic do ust podczas ataku”?
Jak „wygląda” napad drgawek?
Po pierwsze – posprzątaj. Sprawnie usuń z okolicy poszkodowanego przedmioty o które może zahaczyć/uderzyć i zrobić sobie krzywdę.
Po drugie – chroń głowę. Przytrzymaj głowę rękami. Możesz również podłożyć np. miękki ręcznik/koc pod głowę poszkodowanego.
Po trzecie – jak drgawki ustąpią – sprawdź oddech.Jeśli oddycha – ułóż w pozycji bezpiecznej, sprawdzaj oddech co 1 minutę i obserwuj stan poszkodowanego. Okryj poszkodowanego np. folią NRC Jeśli nie oddycha – RKO i telefon na pogotowie ratunkowe.
- utrata przytomności
- zesztywnienie i wygięcie ciała
- upadek i seria niekontrolowanych ruchów (drgawek)
- wystąpienie ślinotoku bądź piany na ustach
- niekontrolowane oddanie moczu lub stolca
Warto wiedzieć
Widzieliście ostrzeżenia dla osób chorujących na epilepsję przed niektórymi filmami, spektaklami, koncertami? Jak nie to zwróćcie uwagę. Ostrzeżenia te pojawiają się, ponieważ napad drgawek może być wywołany przez migające światła, albo nagłe, niespodziewane dźwięki. Przyczyną może być też intensywny wysiłek fizyczny, duże zmęczenie czy brak snu.
Uwaga!
U dzieci do 5 roku życia napad drgawek może być wywołany również przez gorączkę. Dlatego bardzo ważne jest chłodzenie i podawanie leków przeciwgorączkowych, gdy tylko temperatura ciała wzrasta powyżej 38 st. C.
Jak pomóc osobie z napadem drgawek?
Po pierwsze – posprzątaj. Sprawnie usuń z okolicy poszkodowanego przedmioty o które może zahaczyć/uderzyć i zrobić sobie krzywdę.
Po drugie – chroń głowę. Przytrzymaj głowę rękami. Możesz również podłożyć np. miękki ręcznik/koc pod głowę poszkodowanego.
Po trzecie – jak drgawki ustąpią – sprawdź oddech.Jeśli oddycha – ułóż w pozycji bezpiecznej, sprawdzaj oddech co 1 minutę i obserwuj stan poszkodowanego. Okryj poszkodowanego np. folią NRC Jeśli nie oddycha – RKO i telefon na pogotowie ratunkowe.
Zadzwoń na 999/112 zawsze gdy:
- nie wiadomo co wywołało
- napad drgawek napad drgawek wydarzył się po raz pierwszy
- jest kilka napadów po sobie
- napad trwa dłużej niż 5 min.
- nie wraca przytomność przez ponad 10 min.
- poszkodowany ma inny uraz
Czego absolutnie nie wolno robić w przypadku napadu drgawek?
- Wkładać czegokolwiek między zęby
- Przytrzymywać na siłę ręce i nogi
- Podawać picia i jedzenia, tuż po napadzie, gdy poszkodowany nie odzyskał przytomności
Mit czy ściema: "nie wkładaj nic do ust podczas ataku"?
Skąd wzięło się powszechne przekonanie, że pierwsza pomoc w napadzie drgawek to pchanie różnych przedmiotów między zęby poszkodowanego?
Najpierw było powiedzenie „połknąć swój język”, obecne w wielu językach, a oznaczające tyle co zaniemówić, umrzeć, stracić przytomność. Na domiar złego w literaturze medycznej sformułowanie „połknąć język” było i jest używane do opisania co dzieje się w drogach oddechowych podczas utraty przytomności.*
Potem, w XIX w. ktoś zapomniał o cudzysłowie. A że podczas napadu drgawek dochodzi często do utraty przytomności, to ktoś inny wymyślił, że w takim razie trzeba koniecznie wtedy wsadzić coś do ust poszkodowanemu, żeby nie połknął swojego języka. Ktoś jeszcze dodał, że to również świetna ochrona przed odgryzieniem języka. Zrobiło się zamieszanie, temat podchwycili autorzy powieści, reżyserzy filmów, producenci seriali, a nawet autorzy podręczników. Wkładanie między zęby patyczków, portfeli, klocków, czy Bóg wie czego stało się wiedzą powszechną i społecznie uświęconą.
Skończyło się tak, że już pół wieku zajęło (a zajmie pewnie jeszcze więcej) przekonywanie społeczeństwa do porzucenia zwyczaju pchania komuś czegokolwiek do ust i skupienie się na chronieniu głowy. Bo połknięcie języka jest anatomicznie niemożliwe, a odgryzienie go praktycznie nie zdarza się podczas napadu drgawek.I tak oto obecnie, przez małe niedomówienie, trzeba robić kampanie informacyjne i powtarzać w każdych wytycznych, jamę ustną poszkodowanego zostawiamy w spokoju.
*W skutek rozluźnienia się wszystkich mięśni, język opada na tylną ścianę gardła, a podniebienie miękkie się zapada, co powoduje niedrożność dróg oddechowych . Z tym, że na to jest bardzo prosta rada – udrożnienie dróg oddechowych przez odchylenie głowy do tyłu.
źródła:
https://www.seizure-journal.com/article/S1059-1311(20)30302-2/fulltext#back-bib0010prehospitalBlog
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/21856575/
Zadanie publiczne „#cisneklate – ratuję życie!. Szkolenia proobronne społeczeństwa #cisnerane” sfinansowane jest ze środków Narodowego Instytutu Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO na lata 2021-2030